Rotterdam – największy port w Europie

Rotterdam – największy port w Europie

Port morski w Rotterdamie zaliczany jest do największych portów w Europie. Co warto o nim wiedzieć? Jak dużą powierzchnię zajmuje i jakimi możliwościami przeładunkowymi dysponuje? Co decyduje o tym, że właśnie ten port zaliczany jest do największych spośród portów europejskich? Odpowiedzi na wszystkie najważniejsze i zarazem najczęściej zadawane pytania związane z tym tematem, znaleźć można w poniższej publikacji. Zapraszamy do uważnej lektury naszego wpisu!

O tym, że port w Rotterdamie pełni niezwykle ważną rolę w Europie, ale i na świecie, decyduje szeroka dostępność tego miejsca nawet dla największych statków morskich. Dodatkowo warto wspomnieć i o tym, że dzięki najnowocześniejszej infrastrukturze wdrożonej w porcie, możliwe jest sukcesywne transportowanie ładunków każdego rodzaju. To wszystko sprawia, że port morski w Rotterdamie jest portem uniwersalnym. To też decyduje o tym, że jego rola na obszarze Europy i całego świata, jest tak ogromna.

Ważna pozycja portu

Port w Rotterdamie – położenie i wielkość

Największy europejski port morski znajduje się w Holandii, w Rotterdamie i jest położony nad Morzem Północnym, w delcie Renu i Mozy. Z uwagi na bardzo korzystne położenie portu, możliwe staje się wykorzystanie dróg śródlądowych skierowanych do centrum Europy. 

Port w Rotterdamie zajmuje powierzchnię 105 km kwadratowych, co umożliwia przyjmowanie i obsługę największych jednostek oceanicznych. Ponadto port rozciąga się także wzdłuż kanału Nieuwe Waterweg na liczącym 40 km odcinku od Rotterdamu do Maasvlakte. Warto również wiedzieć, że przez port w Rotterdamie przebiega kilka głównych torów wodnych, a sam port składa się z kilkunastu kanałów oraz kilkudziesięciu basenów portowych. Do tego wyróżnia się część historyczną portu zlokalizowaną w samym centrum Rotterdamu, Delfshaven, zespół Maashaven/Rijnhaven/Feijenoord oraz porty Nieuw-Mathenesse, Waalhaven, Vondelingenplaat, Eemhaven, Botlek oraz Europoort.

Nawigacja w porcie

Określany mianem największego portu morskiego w Europie, port w Rotterdamie wyróżnia się maksymalną głębokością na poziomie 24 m. Dzięki temu właśnie możliwe staje się przyjęcie tam największych statków świata. Warto dodać, że w tym celu także pogłębiono do 23 m tor wodny Eurogeul oraz zadbano o to, by go wydłużyć do długości 57 km.

Port słynie z rocznej obsługi blisko 550 milionów ton towarów, generując przy tym około 3,5 % PKB w Holandii.

Innowacyjne rozwiązania portowe

Infrastruktura wdrożona w porcie morskim w Rotterdamie jest na wskroś nowoczesna, dzięki czemu można mówić o skutecznym zastosowaniu najbardziej innowacyjnych rozwiązań technicznych. Tym samym w porcie zastosowano takie rozwiązania jak czujniki zamontowane wodzie, wzdłuż nabrzeży, budynków, murów i dróg. Dzięki tym czujnikom można na bieżąco mieć dostęp do rzeczywistego stanu pogody, poziomu wód, siły i kierunku wiatru czy tak ważnej widoczności. Dostęp do tych danych pozwala na skuteczną pracę w porcie oraz zwiększenie do maksymalnego poziomu płynności tejże właśnie pracy.

Największy udział wyładunkowy w Rotterdamie

W największym w Europie porcie morskim w Rotterdamie największy udział ma wyładunek ropy naftowej oraz przeładunek kontenerów. W porcie w Rotterdamie znajduje się specjalna infrastruktura dedykowana bezpiecznemu przeładunkowi chemikaliów, rud metali, ładunków ciekłych i suchych, pojazdów, jak i ładunków mrożonych. Warto również wspomnieć i o tym, że w porcie w Rotterdamie dokonuje się także przeładunku kontenerów ze statków oceanicznych, na statki fiderowe. Te następnie płyną do mniejszych portów europejskich.

Co więcej – bazując na dostępnych danych statystycznych, można się dowiedzieć, że około 40% towarów przybywających do Europy (i to nie tylko drogą morską, ale również rzeczną, koleją czy drogami), przeładowywanych jest właśnie w Rotterdamie. Od 2019 roku również port w Gdańsku współpracuje z portem w Rotterdamie. Nasz gdański port wdrożyć specjalny system cyfrowy, który pozwala klientom za pośrednictwem internetu znaleźć najszybsze i optymalne połączenie czy to kolejowe, ciężarowe, czy też morskie, do i od portu w Gdańsku. Takie rozwiązanie jest obecnie niemal na wagę złota! Warto dodać, że import z portu w Rotterdamie do portu w Gdańsku zajmuje średnio około 4 dni.

Święta narodowe w Holandii

Święta narodowe w Holandii

Są takie dni w roku, które są wyjątkowo hucznie lub uroczyście obchodzone w każdym państwie. Mowa o świętach narodowych, które najczęściej są także dniami wolnymi od pracy i nauki szkolnej. W związku z tym, że do kraju tulipanów w celach zarobkowych wyjeżdża wciąż bardzo wielu Polaków, sprawdźmy jakie są święta narodowe w Holandii. Wszystkich zainteresowanych tym tematem, zapraszamy do lektury naszego wpisu. Warto!

Najważniejsze dni świąteczne w Holandii

W stolicy Niderlandów obchodzonych jest oficjalnie kilka świąt. Mowa o:

  • Nowym Roku (Nieuwjaarsdag),
  • Wielkim Piątku (Goede Vrijdag),
  • Wielkanocy (Pasen),
  • Dniu Króla (Koningsdag),
  • Wniebowstąpieniu Pańskim (Hemelvaartsdag),
  • Dniu Wyzwolenia (Bevrijdingsdag),
  • Zielonych Świątkach (Pinksteren),
  • Bożym Narodzeniu (Kerstmis).

Dla większości mieszkańców Holandii wymienione dni są wolne od pracy. Przyjrzyjmy się zatem teraz najważniejszym świętom narodowym obchodzonym przez Holendrów. Czy jest ich dużo? Lektura naszego artykułu pokazuje, że lista świąt narodowych obchodzonych w Holandii jest bardzo krótka.

Koningsdag – Dzień Króla

Dzień Króla obchodzony jest w Holandii od 1890 roku, kiedy uznano ten dzień za dzień jedności narodowej. Od 1949 roku święto obchodzono 30 kwietnia, aby uczcić dzień urodzin królowej Juliany (matki ustępującej wówczas królowej Beatrix). W tamtym czasie jednak święto funkcjonowało pod nazwą: Dzień Królowej. Wówczas zamiast defilady przed pałacem w Soestdijk, rodzina królewska pojawiała się w dwóch miastach z wizytą. Co roku w innej prowincji. Spotkania te pozwoliły na bliski kontakt monarchini z poddanymi. Wieczorem zaś w pałacu Noordeinde w Hadze odbywał się specjalny koncert z okazji urodzin królowej. Dzień Królowej świętowano do 30 kwietnia 2013 roku, kiedy królowa Beatrix ustąpiła z tronu. W kolejnym roku święto było określane już mianem Dnia Króla.

Od 2014 roku Koningsdag obchodzony jest w Holandii 27 kwietnia. Tego dnia właśnie na tron wstąpił Wilhelm Alexander, a data jest nieprzypadkowa – wówczas przypada rocznica dnia urodzin monarchy. Co najciekawsze – z tym dniem nie wiążą się wcale żadne oficjalne ceremonie państwowe. W czasie Koningsdag ulice Holandii stają się niezwykle barwne i zatłoczone. Wszystko przez to, że zamieniają się na chwilę w wielki, uliczny karnawał. Ulice zapełniają się straganami i stają się swego rodzaju pchlim targiem.

Na wyprzedażach (vrijmarkt) można kupić absolutnie wszystko, a wśród sprzedawców spotkać także dzieci. To wówczas najmłodsi mają okazję zarobić swoje pierwsze własne pieniądze. Podczas Dnia Króla cała Holandia jest przystrojona we flagi narodowe oraz wszelkie odcienie koloru pomarańczowego. Barwa ta jest symbolem domu królewskiego Oranje. Dzień Króla to też okazja do prezentacji gry orkiestr i grup muzycznych, organizacji różnorodnych pokazów i przedstawień. Tego dnia holenderskie kawiarnie i restauracje są oblężone przez klientów.

Dzień Wyzwolenia, czyli Bevrijdingsdag

Mieszkańcy Holandii Dzień Wyzwolenia świętują 5 maja. To dzień niezwykle radosny, obchodzony w celu upamiętnienia zakończenia nazistowskiej okupacji w kraju podczas II wojny światowej. Dzień Wyzwolenia jest świętem hucznie obchodzonym, jednak to nie jest dzień wolny od pracy dla wszystkich. Wolnym dniem cieszyć się mogą głównie pracownicy administracji państwowej. Pozostali pracownicy mogą liczyć jedynie na to, że zapis o dniu wolnym został uwzględniony w treści układów zbiorowych pracy (CAO). Obchody Dnia Wyzwolenia rozpoczyna premier Holandii – co roku w innej prowincji. Zakończeniem obchodów jest oficjalny koncert na moście Amstel w Amsterdamie z udziałem aktualnie panującego monarchy Niderlandów.

Będąc przy temacie Dnia Wyzwolenia należy podkreślić, że Holendrzy dzień wcześniej, czyli 4 maja, obchodzą Dzień Pamięci. Ten poświęcony jest pamięci żołnierzy oraz cywilów, którzy stracili życie podczas II wojny światowej. Data ta jednak nie została wprowadzona listę dni wolnych od pracy obowiązujących w Holandii.

Słowem podsumowania

Lektura naszego wpisu pokazuje, że najważniejszymi świętami narodowymi obchodzonymi w Holandii pozostają Dzień Króla (Koningsdag) oraz Dzień Wyzwolenia (Bevrijdingsdag). To dni bardzo radosne i hucznie obchodzone przez rodowitych Holendrów oraz tych, którzy w Holandii mieszkają od dłuższego czasu. Warto poznać historię i przebieg tych świątecznych dni i z myślą o uczestnictwie w nich, zaplanować wyjazd do Holandii. Taka wizyta z pewnością będzie niezapomnianym przeżyciem. Kto wie – może sprawi nawet, że zostanie się w Holandii na dłużej?

Polonia w Holandii

Polonia w Holandii

Na terenie Holandii mieszka wielu Polaków w różnorodnym wieku. Są to zarówno osoby, które wyjechały za granicę w celach zarobkowych, jak i ci, którzy urodzili się już na terenie kraju, uznawanego za stolicę tulipanów. Ilu Polaków mieszka obecnie w holenderskich miasteczkach? Gdzie liczba naszych rodaków jest największa? Co warto wiedzieć o Polonii w Holandii? Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania znaleźć można w naszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Ilu Polaków mieszka w Holandii?

Jak wielu naszych rodaków mieszka obecnie na terenie Holandii? Jak się okazuje, Polaków tam mieszkających jest całkiem sporo. O jakich liczbach mowa? Obywatelów Polski jest w Holandii około 250 000. 160 000 stanowią osoby oficjalnie zarejestrowane na terenie Holandii, zaś około 90 000 naszych rodaków przebywa tam tymczasowo.

W jakich miastach Holandii można spotkać najwięcej Polaków?

Naszych rodaków spotkać można w wielu holenderskich miastach. W ścisłej czołówce najgęściej zamieszkanych przez Polaków miast znajduje się z pewnością Haga, Rotterdam oraz Amsterdam. Polacy zajmują szóste miejsce pod względem grup imigranckich zamieszkujących Holandię. Przed nimi są tylko osoby pochodzenia marokańskiego, indonezyjskiego, tureckiego, niemieckiego oraz surinamskiego. Nasi rodacy zajmują zaś czwarte miejsce pod względem liczby migrantów pierwszego pokolenia.

W jakich branżach pracują Polacy w Holandii?

Zdecydowana większość Polaków wyjeżdżających do Holandii pojawia się tam w celach zarobkowych. Gdzie zatrudniani są najczęściej? Kto z Polaków może liczyć na dobre zatrudnienie w Niderlandach? Z pewnością będą to osoby, które są wykształcone i zaliczane do grupy z tzw. wysokimi kompetencjami.

Nasi rodacy w Holandii zatrudniani są głównie w branży budowlanej, przemyśle spożywczym, w centrach dystrybucyjnych, fabrykach. Pracują przy produkcji ogrodniczej oraz rolnej. Ogromną popularnością cieszą się oferty pracy, przygotowywane przez biura pośrednictwa w zatrudnieniu. Warto też dodać, że na osiedlach i w miasteczkach, zamieszkałych w dużej mierze przez Polaków, funkcjonują polskie sklepy, kawiarnie oraz restauracje.

Jak wyglądają zarobki Polaków pracujących w Niderlandach?

Stawki płacy minimalnej od 1 stycznia 2021 roku przedstawiają się następująco: ustawowa płaca minimalna (brutto) dla osoby, która ukończyła 21 lat, wynosi 1 648 euro miesięcznie, 388 euro tygodniowo oraz 78 euro za dzień pracy. Warto jednak dodać, że podane wartości zarobków dotyczą pracy wykonywanej w pełnym wymiarze godzin. Ten zaś w Holandii jest liczony jako praca w wymiarze 36, 38 lub 40 godzin tygodniowo.

Czas pracy różnić się będzie w zależności od branży, w której pracownik jest zatrudniony. Tym samym pracownicy supermarketów będą pracować 40 godzin w tygodniu. Czas pracy osób zatrudnionych w szklarniach lub w branży gastronomicznej wynosić będzie 38 godzin tygodniowo. Dodatkowo stawki płacy minimalnej brutto w Holandii ustalane są także według wieku osoby zatrudnionej.

Holandia – dobre miejsce do życia

Stale rosnąca liczba Polaków mieszkających w Holandii pokazuje, że Niderlandy są doskonałym miejscem na podjęcie stałej, stabilnej pracy, założenie własnej działalności gospodarczej, a wreszcie zakup mieszkania. Holandia może być też idealną przestrzenią do założenia własnej rodziny oraz posłania dzieci do tamtejszych szkół. Warto podkreślić jednak, że Polacy przyjeżdżający do Niderlandów w celach zarobkowych, bardzo często na początku pobytu muszą zmierzyć się z zupełnie innymi wyobrażeniami o mieszkaniu w Holandii, niż zakładane. Najczęściej bowiem pierwsze wrażenia po przybyciu do Holandii nie są zbyt przyjemne, a największym problemem mogą być mało komfortowe warunki mieszkaniowe.

Co ciekawe, Polonia w Holandii ma jednak doskonałe warunki do prowadzenia życia kościelnego. Na terenie państwa działa polskie duszpasterstwo, a nasi rodacy mają możliwość uczestnictwa w mszach odprawianych w języku polskim. Polskojęzyczne, rzymskokatolickie parafie personalne znaleźć można m.in. w takich miastach jak: Rijsbergen, Meterik, Lunteren, Aalsmeer, Hoogeveen, Den Haag, Rotterdam, Amsterdam, Breda, Groningen czy i Utrecht.

Święto Polonii w Holandii

2 maja jest oficjalnym dniem świątecznym, obchodzonym przez Polaków, mieszkających na terenie Niderlandów. Dzień Polonii i Polaków Za Granicą świętuje się w Holandii od 2002 roku. To świetna okazja do tego, by spotkać się z innymi rodakami i wspólnie spędzić czas oraz jednocześnie nie czuć się samotnym w innym kraju niż ojczysty.

To także świetna opcja poznania nowych ludzi i rozszerzenia sieci znajomości. Potrzeba otaczania się na co dzień ludźmi wychowanymi w podobnej kulturze, wierze czy wyznających podobne wartości jest bardzo ważna. Warto zadbać więc o to, by mieć grono znajomych z Polski właśnie podczas pobytu w innym kraju.

Praca w Niderlandach?! Wyjaśniamy, skąd wzięła się zmiana nazwy

Praca w Niderlandach?! Wyjaśniamy, skąd wzięła się zmiana nazwy

Holandia zmieniła swoją nazwę na Niderlandy 1 stycznia 2020 roku. Ale czy zmiana ta obowiązuje wszystkich? Skąd się wzięła i na co wpływa?

Powód, dla którego Holandia przestała być Holandią na arenie międzynarodowej jest prosty — władze tego niewielkiego kraju chcą zmienić jego wizerunek. Niderlandy mają kojarzyć się od tej pory z tulipanami, rowerami i wiatrakami, a nie z legalną prostytucją i liberalną polityką narkotykową. Czy to się uda?

Niderlandy mają więcej do zaproponowania niż sama Holandia

Holandia (Północna i Południowa) to dwa regiony na terenie całego kraju, które od czasów średniowiecznych charakteryzował najszybszy rozwój. Na ich terenie leżą dwa najbardziej popularne wśród turystów miasta: Amsterdam i Rotterdam. To właśnie te dwa ośrodki miejskie goszczą najwięcej odwiedzających, ale powody ich przyjazdów nie były w smak rządzącym. Owszem, Holandia przyjmowała całe rzesze turystów, ale ci szukali w kraju tanich i łatwo dostępnych rozrywek, z których nie mogli korzystać u siebie. W efekcie kraj tulipanów odwiedzali przede wszystkim miłośnicy hedonistycznych uciech. Władze kraju, zmieniając jego nazwę na Niderlandy, chcą pokazać światu, że mają do zaoferowania znacznie więcej, a pozostałe regiony są równie wartościowe co popularne miasta. 

Dlatego też, w ślad za zmianą nazwy, Niderlandy postanowiły zmienić swoją identyfikację wizualną. Od 2020 roku logo kraju prezentuje to, co zdaniem tamtejszego rządu najbardziej wartościowe: tulipany i wiatraki, które można spotkać na terenie całego państwa. Zmiana ta kosztowała rząd ponad 200 tysięcy euro. Na te koszta złożyły się między innymi podmiany nazw i logo na dokumentach, szyldach instytucji państwowych oraz ministerstw i urzędów.

Co ważne, Niderlandczycy — dzięki postawieniu na cieplejszy wizerunek — chcą skorzystać również na zwiększeniu krajowego eksportu. Ich zdaniem zmiana ta podkreśli odpowiednie aspekty kulturowe, a także pokaże prawdziwe normy i wyznawane przez Niderlandczyków wartości. 

Czy praca w Niderlandach różnić się będzie od pracy w Holandii?

Ciężko wyrokować, jak ta zmiana wpłynie — oraz w jakim tempie się to stanie — na międzynarodowe postrzeganie kraju. O ile dla Oranje zmiana ta wydaje się być kompletnie naturalna i zupełnie pożądana, o tyle dla mieszkańców innych krajów nie jest tak oczywista. Przez lata utrwalane stereotypy nie zostaną przecież zlikwidowane w kilka miesięcy.

Czego można się zatem spodziewać? Na ten moment dla osób wyjeżdżających z Polski do pracy w Holandii nie powinno zmienić się nic oprócz nazw na dokumentach i urzędach, w których przyjdzie załatwiać nam sprawy. Warto jednak zapamiętać, żeby na miejscu, komunikując się w języku angielskim, zamiast nazwy „Holland” stosować nazwę „the Netherlands”. Z pewnością uchroni nas to przed wrogimi spojrzeniami osób, dla których zmiana nazwy ma ogromne znaczenie historyczne. Odrobina dyplomacji i poprawności jeszcze nikomu nie zaszkodziła 🙂 

Ach! No i oczywiście fani sportu spotkają się z nową nazwą państwa podczas międzynarodowych rozgrywek. Z pewnością pod nazwą: „Niderlandy” wystąpią już zawodnicy, reprezentujący swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. 

Czy Niderlandy to nazwa obowiązująca wszystkich? Czy szukając pracy w Holandii powinniśmy teraz wpisywać w Google, że interesuje nas praca w Niderlandach? 

Władze holenderskie nie apelują do innych państw, aby te obligatoryjnie w swoich językach wprowadziły stosowne zmiany. Wiązałoby się to przecież z wymianą map i dokumentów w języku polskim. Dlatego też w Polsce Holandia dalej może pozostać Holandią. Nikt nie powinien zwracać nam uwagi, że nie nazywamy tego kraju Niderlandami. 

Co ważne — prawdziwą i jedyną prawidłową nazwą, która obowiązuje zarówno w Niderlandach, jak i Polsce (od lat!), jest Królestwo Niderlandów. Jednak nasza rodzima Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej przy Głównym Geodecie Kraju zaleca pozostanie przy nazwie „Holandia”.

Jeśli od lat jeździsz do pracy w Holandii, zmiana nazwy tego kraju na arenie międzynarodowej nic dla Ciebie nie zmienia. Nie zaczniesz z dnia na dzień jeździć do pracy w Niderlandach 🙂

Praca dla studenta w Holandii

Praca dla studenta w Holandii

Kiedyś nasi rodzice jeździli na saksy, głównie do Niemiec. Pracę sezonową wykonywało się też w kraju nad Wisłą, ale z reguły za niewspółmiernie mniejsze zarobki. Skąd wzięła się popularność zagranicznych wyjazdów zarobkowych? Czy za emigracją zarobkową stoją jedynie lepsze stawki? Zobacz, co musisz wiedzieć o pracy dla studenta w Holandii, aby podjąć świadomą decyzję.

Praca sezonowa dla studenta, czyli jaki jest sens wyjeżdżania za granicę? 

Czy za pracą dla studenta w Holandii stoją jedynie argumenty finansowe? Z pewnością nie, chociaż trudno je podważać. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że wyjazdy zarobkowe w przerwach między nauką spełniają dwa podstawowe cele:

  1. Mają dostarczyć możliwie jak największą ilość środków do życia.
  2. Przy odrobinie wolnego czasu i chęci powinny poszerzyć nasze horyzonty, będąc naturalną okazją do zwiedzania.

I o ile zwiedzać można również piękne tereny w Polsce, o tyle zarobki oferowane w tych bardziej atrakcyjnych lokalizacjach w naszym kraju znacznie odbiegają od zadowalających. W tym wypadku rolę odgrywa chłodna kalkulacja — jeżeli możemy za taką samą pracę otrzymywać 50 złotych za godzinę, to dlaczego mielibyśmy wykonywać ją za 10? Nie można również zapominać o zwrocie podatku za pracę w Holandii, o którym szerszy artykuł już niebawem.

Jakie są plusy pracy sezonowej w Holandii?

Oprócz wspomnianych aspektów finansowych, warto zwrócić szczególną uwagę na następujące możliwości:

  1. Rozwinięcie zdolności językowych — w Holandii ponad 90% społeczeństwa biegle posługuje się językiem angielskim. Dzięki temu w codziennej pracy, niezależnie od rodzaju wykonywanych obowiązków, można szlifować jedną z najbardziej cenionych umiejętności na polskim rynku pracy.
  2. Poszerzenie horyzontów — w pracy sezonowej w Holandii spotkać można studentów z wielu różnych krajów, którzy korzystają z pojemności niderlandzkiego rynku pracy, aby odłożyć na realizację marzeń lub zapewnić sobie spokojny byt na kolejne miesiące.
  3. Okazja do zwiedzenia Holandii — a jest co zwiedzać! Przygotowaliśmy dla Was wcześniej takie zestawienie, które dostępne jest TUTAJ.

Do jakiej pracy szukają w Holandii?

Holandia jest największym na świecie eksporterem tulipanów i piwa. To właśnie w branży produkcyjnej — w szczególności rolniczej — czeka najwięcej ofert. Co ciekawe, mimo że Niderlandy eksportują swoje szklarniowe warzywa i kwiaty do połowy krajów w Europie, jedynie 2% Holendrów pracuje w sektorze rolniczym. Najwięcej ofert wartych uwagi znajdziemy zatem w branżach:

  • kwiatowej — przy pielęgnacji i pakowaniu roślin doniczkowych, a także przy hodowli, np. tulipanów,
  • przetwórstwie żywności,
  • produkcyjnej — we wszelkiego rodzaju magazynach i na tzw. „taśmach”.
  • hotelarsko-gastronomicznej,
  • budowlanej.

Praca w Holandii dla studenta — jakie warunki trzeba spełnić?

Żeby pracować w Holandii bez większych przeszkód, należy spełnić pewne warunki.

  • Dyspozycyjność — co do zasady, minimalny czas trwania kontraktu to 3 miesiące. Dla studenta jest to jednak okres, który dość łatwo wygospodarować w przerwach między kolejnymi latami studiów;
  • Dobre zdrowie — które przydaje się w każdej pracy 🙂
  • Znajomość języka angielskiego przynajmniej w stopniu podstawowym;
  • Prawidłową motorykę i sprawność ruchową, która umożliwi wykonywanie pracy fizycznej;
  • Posiadanie konta bankowego w Polsce lub Holandii;

Ile można zarobić w Holandii?

Od 1 stycznia 2021 roku minimalna płaca w Holandii wynosi 10,24 € za godzinę, jeśli pracujący ukończył 21 lat. Z kolei do 21. roku życia zastosowanie ma następujący schemat:

WiekUkład Zbiorowy Pracy CAO
dla przemysłu ogrodniczego (38 h)
Firmy bez CAO (40 h)
18 lat7,17 €7,17 €
19 lat8,19 €8,19 €
20 lat9,22 €9,22 €
21 lat i więcej10,24 €9,72 €


Czym jest CAO? 

CAO to Układ Zbiorowy Pracy. W praktyce jest to zbiór zasad, które opracowali pracodawcy z danej branży, aby uregulować zasady między nimi a pracownikami. Jeśli wyjeżdżasz do pracy w Holandii — zwłaszcza jako osoba, która będzie pracować tam tymczasowo — koniecznie musisz poznać obowiązujące w Twojej branży CAO. 

Informacje, które tam znajdziesz, to między innymi:

  • wyjaśnienie systemu fazowego oraz związane z nim sposoby zakończenia umowy,
  • elementy wypłaty (dodatki, zwroty kosztów, podwyżki itd.),
  • kwestie urlopowe,
  • rozliczanie czasu pracy,
  • wspomniane wcześniej zasady wynagradzania związane z wiekiem pracownika,
  • zasady, które będą Cię obowiązywać w przypadku choroby.

Jak sami widzicie, dokument opisujący CAO to obowiązkowa lektura dla każdego studenta, który rozważa pracę w Holandii.

Praca dla studenta w Holandii — gdzie jej szukać?

Do dyspozycji masz praktycznie wszystkie sposoby, z których korzystasz także w Polsce. Z pewnością warto wymienić grupy na portalu Facebook, które zrzeszają poszukujących. Oferty znajdziesz też na popularnych serwisach z ogłoszeniami. Alternatywą dla nich jest EURES, czyli Europejskie Służby Zatrudnienia. Najbezpieczniejszym sposobem jest jednak wyjazd do pracy sezonowej z pomocą pośrednika. Dlaczego?

Dlaczego warto szukać pracy w Holandii z agencją lub pośrednikiem?

Słowa-klucze to: bezpieczeństwo i spokój

Po pierwsze — większość ofert oraz umów z pracodawcami jest w języku niderlandzkim. Jeśli będziesz poszukiwać pracy samodzielnie, przyjdzie Ci znaleźć również tłumacza. 

Po drugie — agencje pośrednictwa pracy w Holandii współpracują ze sprawdzonymi pracodawcami. Dzięki temu doskonale wiesz, gdzie jedziesz i co spotka Cię na miejscu. Wcześniej możesz przygotować się na panujące tam standardy, co znacznie ograniczy Twój przedwyjazdowy stres.

Po trzecie — agencja to też sposób na bardzo preferencyjne stawki związane z transportem i zakwaterowaniem na miejscu, dzięki czemu z wyjazdu jesteś w stanie przywieźć więcej pieniędzy.

Po czwarte — w pełni bezpieczne i legalne rozwiązania. Dzięki temu wiesz, że na miejscu nie spotka Cię żadna niemiła niespodzianka, a do kraju wrócisz spokojny, zaopiekowany i bez strachu.